‚Feel’ i ‚experience’ to dwa najczęściej pojawiające się słowa w rozmaitych materiałach reklamujących sportowe supersamochody.
Te słowa klucze powinny być wyryte na każdym McLarenie, z prostego powodu – bez żadnych głupich i długich metafor oddają emocje obcowania z tym rekinopodobnym wariatem.
Jeśli czytaliście poprzednie wspomnienia z toru Red Bulla, wiecie, że McLaren wywołał u mnie bardzo pozytywne, euforyczne emocje z nutką niedosytu.
Wyobraźcie sobie moją minę, kiedy zostaliśmy zaproszeni na Verva Street Racing w Warszawie. Wybór samochodów był bardzo prosty i oczywisty = błękitny wynalazek z Woking + GEMBALLA Tornado (721-konny Cayenne Turbo, muszę go kiedyś opisać!).
Kiedy w środku nocy, potężnie zabezpieczona lora z 800 000 euro na pokładzie wjechała do Warszawy, napięcie wisiało w powietrzu. Otwarcie rampy, krótka inspekcja, trwający wiecznie wyjazd z lawety, aż w końcu koła McLarena dotknęły polskiej ziemi. Aż słychać było:
Zimny silnik rozgrzewał się, a w tym czasie kolejne cudo motoryzacji opuszczało lawetę i gdy wszystko wyglądało perfekcyjnie nagle stało się to… No dobra, nic się nie stało. Tornado również wylądowało na naszej pięknej i równej drodze 
Po intensywnym dniu przygotowania boksu, odprawach, treningach… wreszcie nadszedł dzień 0.
Nasz boks cieszył się ogromnym zainteresowaniem, bardzo fajnie było pogadać z totalnymi pasjonatami samochodów.
Zapytasz, czy można zaparkować po cichu i z łatwością McLarenem? Odpowiem filmowo:
wideo: Soulwatcher56
Największą atrakcją były drzwi McLarena, nie dość, że otwierają się do góry, to na dodatek trzeba przesunąć dłonią pod specjalną wnęką. Magia!
No dobra, koniec tego dobrego – jeszcze lepsze dopiero przed nami.
Wyjeżdżamy na tor w centrum Warszawy, a w dodatku na fotelu pasażera zasiada… Kasia Cichopek!
No i zaczynamy. Piękne samochody, sam środek Warszawy, ciekawy tor i świetna publiczność. Najlepsze show motoryzacyjne w Polsce.
Po interesującym dniu na Vervie – publika szalała – przyszedł czas na odpoczynek i świętowanie. Samochody GEMBALLA są bardzo unikatowe, szalenie indywidualne i niepowtarzalne, dlatego wymagały one odpowiedniej oprawy. GEMBALLA Polska GranOpening by GranSport, czyli uroczysta inauguracja obecności w Polsce tego ekskluzywnego tunera odbyła się w Space Club. Mówiąc krótko było bardzo ciekawie, a zabawa trwała do białego rana
McLaren jest niesamowitym autem. Chociaż konkuruje z Ferrari 458 Italia czy Lamborghini Aventador (bliżej mu do niego, niż do Gallardo), ma jednak całkiem odmienny charakter. McLaren MP4-12C jest samochodem dopracowanym i inteligentnym, co ma swoje plusy (genialna trakcja) i minusy (przewidywalność do bólu).
I tak w kółko można by pisać eseje o tym supersamochodzie, dla mnie jest genialnym wyborem na tor, dzięki świetnej trakcji, niskiej wadze i bardzo dobrym czuciu. Do tego jazda codzienna (której niestety jeszcze nie próbowałem na dłużej) zdaje się być komfortowa, głównie za sprawą inteligentnego powertrain w trybie komfort oraz genialnemu wnętrzu, zorientowanemu na kierowcę.
Śmiało mogę nazwać go samochodem idealnym i z niecierpliwością czekam na dzień, w którym znajdzie się w moim garażu!
I na sam koniec wisienka na torcie: wideo z przejazdu treningowego przed Verva Street Racing 2012, oczywiście z wnętrza GEMBALLA GT – McLarena MP4-12C. Smacznego
